Mam na imię Margaret Anderson. Nie mam żadnego rodzeństwa, moja matka pracuje widzę ją dopiero wieczorem. Mam również swojego chłopaka, i moją najlepszą przyjaciółkę.
Dziś umówiłam się z Chrisem w moim domu, ma być na 18.00 , jest 17.55 . Zawsze był przed czasem...może się coś stało ? Miałam złe przeczucia. Ubrałam jakiś sweter i wyszłam przed dom, i zobaczyłam czy idzie. Tak miałam naprawdę złe przeczucia....Przecież Chris powiedział mi że już nie jest gejem ! Okłamał mnie..obściskiwał sie z jakimś chłopakiem, nie wierzyłam swoim własnym oczom.
- Chris ! . Co to ma być kurde, wytłumaczysz mi to ?! - Powiedziałam ze łzami w oczach .
- Kochanie, to nie tak, pozwól, wytłumaczę ci to !
- Nie masz mi już nic do wytłumaczenia. !
W tym momencie wzięłam w domu portfel, wyłączyłam komórkę, i zamknęłam drzwi od domu. I po prostu uciekłam z tego beznadziejnego świata. Poszłam do sklepu, kupiłam 2 butelki wódki, weszłam do jakiejś ciemnej uliczki i piłam..Była godzina 23.30 . Wypiłam dopiero 1 butelkę wódki. Robiło mi się ciemno przed oczami ... kręciło mi się w głowie ! A mój chłopak ? no w zasadzie już były chłopak, już mnie nie obchodził....
.
W tym czasie Meg. Myślała ciągle o swoim życiu, dlaczego akurat ona ma tak beznadziejne ? Narkotyki, alkohol, i chłopak gej. ! Dziewczyna piła wódkę i płakała, cały makijaż jaki miała rozmazał się jej po twarzy. Margaret była całkowicie pijana. Miała ciemność przed oczami, i zawroty głowy.
Słyszałam jakieś kroki ... bałam się. Strach mnie w tedy ogarnął .
- Nie bój się... co się stało ? - Powiedział nie znany mi Loczek .
- A ty kim jesteś ? Nie znam cie. Dlaczego do mnie mówisz - Odpowiadałam nie świadomie
- Choć odwiozę cie do domu, nie bój się. !
- Ja nie mam się bać, jak mój chłopak, zdradza mnie z jakimś innym chłopakiem ?!
- No choć. ! Powiedz mi adres i będzie wszystko dobrze
Zgodziłam się. Chłopak był bardzo miły, w aucie dostałam humorku, było naprawdę super. Byliśmy już pod domem.
- A więc...jesteśmy już !
- No jesteśmy. Dziękuje że podwiezienie ! - Powiedziałam uśmiechając się .
- Może..co jutro robisz ?
- Ja nic ; // Będę się nudzić w domu. To masz mój numer.
-Ooo . Dziękuje, na pewno zadzwonię.
I wyszłam z auta. Nagle poczułam w tedy takie ciepło w sercu. Było to wspaniałe !
Weszłam do domu i ...
___________________________
Oto 1 część " Never Give Up " ! Myślę że sie spodoba całe opowiadanie.
2 Część będzie dziś, a może jutro.
I JAK WIDZICIE POJAWIŁ SIĘ NOWY BOHATER Harry Styles.
GO CHYBA NIE MUSZĘ OPISYWAĆ ! :D
Proszę kontynuuj to opowiadanie bo to jest bosskie! Czekam na nexta. ;)
OdpowiedzUsuń<3 Jutro będzie.
UsuńNext proszę
OdpowiedzUsuńJuż jutro ;)
OdpowiedzUsuńCudo *_* :D
OdpowiedzUsuń