Obudziłam się a nademną stał .... stał Harry
- Meg !! Co się stało ? Co ty tu robisz ? - Zapytał mnie niepokojący się Harry
- Harry...Przepraszam że tak zwiałam ze spotkania, ale Chris mnie porwał !
- Kto to Chris ?
- Mój były ciągle mnie nachodzi i czuje się nie bezpieczna - Wtedy zaczęłam płakać
W tym momencie, Harry szybko mnie rozwiązał i przytulił. Christophera nigdzie nie było więc uciekliśmy. A tak szczególnie poszliśmy zgłosić na policję porwanie. Przecież trzeba było go jakoś ukarać. Byłam roztrzęsiona. Bolała mnie głowa i tak jakoś źle się czułam. Moja mama była w pracy.
- To może choć do domu ? Zaopiekuje się tobą ? - Zapytał Harry
- Napewno tego chcesz ?
- No tak, choć, choć !
Jesteśmy już w domu. Harry zrobił mi gorącą herbatę, a ja poszłam wziąć prysznic. Po umyciu się założyłam piżamę. Zeszłam na dół. Telewizor był już włączony a Harry czekał na mnie z gorącą herbatką !
- Siadaj Margaret. Włączyłem jakiś film..może pooglądamy ?
- Tak, oczywiście muszę się jakoś zrelaksować po tym dniu.
* Pare godzin później *
W tym czasie zasnęłam Harremu na ramieniu, a chłopak również zasnął. I tak sobie słodko spaliśmy. Gdy mama wróciła późno z pracy, przykryła nas kocem, wyłączyła telewizor i poszła spać. Obudziłam się o 1.30 w nocy.
- Harry, wstawaj !
- Co się stało ? - Powiedział zaspanym głosem Harry
- Chcesz spać na kanapie ?
- Margaret ! Przepraszam, ale ja się zasiedziałem ! Muszę już iść !
- Nie, spokojnie. Zostań. Choć mam wolny pokój szybko przyszykuję ci pościel, i się położysz . Pasuje ?
- No dobrze. Ale jeśli sprawiam ci kłopot. Przepraszam
Przyszykowałam Harremu pościel i poszłam spać do swojego pokoju.
* Następnego dnia *
Obudził mnie Harry.
- Cześć Meg ! Wstawaj ! - Powiedział łaskotając mnie Harry
- Hehheeheheheeheehe. Przestań, już wstaję ! - Powiedział roześmiana
- Oj, przepraszam !
- Tutaj masz śniadanie do łóźka !
- Ojej ! Harry bardzo ci dziękuje ! Jesteś kochany ! - Wtedy wstałam z łóźka i przytuliłam chłopaka
-Nie ma za co. A więc ty sobie tu zjedz. A ja idę posprzątać kuchnię, twoja mama jadła śniadanie a nie posprzątała .
- Harry !! Co ty wyprawiasz, wiesz że nie musisz ?!
-Ale co ja mam robić ? . Nie chcę się nudzić !
- Harry, Harry....Jak ja się tobie odwdzięczę ?
- Może buziakiem ? - Uśmiechnął się chłopak i poszedł sprzątać.
Ja sobie spokojnie zjadłam śniadanie
_________________________________
Przepraszam, że nie dodawałam kolejnych części..ale nie miałam czasu :c
super zapraszam też do mnie http://opowiadanie90.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńsuper dalej ;>
OdpowiedzUsuń